Wczoraj mieszkańcy osiedla Sikorskiego w Kętach stanęli w obliczu dramatycznych wydarzeń. Pożar, który wybuchł na czwartym piętrze jednego z tamtejszych bloków, postawił na nogi lokalne służby ratownicze.
Sprawna reakcja strażaków
Pożar zgłoszono tuż przed godziną 16.30, co wywołało natychmiastową akcję ratowniczo-gaśniczą. Na miejsce zdarzenia przybyli strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu i Andrychowie, a także z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kętach i Kętach Podlesiu. W sumie, sześć pojazdów gaśniczych i 30 strażaków wzięło udział w walce z ogniem.
Bez ofiar i rannych
Na szczęście, jak poinformował młodszy brygadier Zbigniew Jekiełek z Komendy Powiatowej PSP w Oświęcimiu, żaden z mieszkańców nie odniósł obrażeń. Dzięki szybkiej interwencji strażaków udało się uniknąć tragedii.
Badania przyczyn pożaru
Aktualnie trwa postępowanie mające na celu ustalenie przyczyn tego niebezpiecznego incydentu. Śledztwo prowadzą policjanci z Komisariatu Policji w Kętach, którzy działają pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. W sprawie zaangażowany jest również biegły specjalista do spraw pożarnictwa.
Te dramatyczne wydarzenia przypominają, jak ważna jest czujność i szybka reakcja w obliczu zagrożeń pożarowych. Mieszkańcy osiedla mogą być wdzięczni za skuteczność lokalnych służb ratowniczych.