Późnym wieczorem, krótko przed północą, w Oświęcimiu doszło do niecodziennego zdarzenia. Spacerująca ulicą Zaborską kobieta zauważyła leżącego na ławce mężczyznę, który wyglądał na nietrzeźwego. Obawiając się o jego bezpieczeństwo w niskiej temperaturze, natychmiast skontaktowała się z numerem alarmowym 112. Na miejsce przybył patrol policji, który zidentyfikował mężczyznę jako 24-letniego obywatela Ukrainy. Badanie wykazało, że miał on 2 promile alkoholu we krwi. Po przeprowadzeniu badań lekarskich, mężczyzna został przewieziony do Izby Wytrzeźwień.
Szybka reakcja ratuje życie
Historia ta jest doskonałym przykładem na to, jak ważna jest szybka reakcja w sytuacjach zagrożenia życia. Dzięki czujności mieszkanki Oświęcimia, udało się uniknąć tragicznych konsekwencji. Warto podkreślić, jak istotne jest, by nie pozostawać obojętnym w obliczu niebezpieczeństwa, które może dotknąć drugiego człowieka. Wystarczy jeden telefon, by uratować czyjeś życie.
Apel o czujność w zimowych miesiącach
W okresie zimowym, kiedy temperatury drastycznie spadają, zagrożenie hipotermią jest realne. Akcja pod hasłem „Zima. Nie daj zamarznąć” przypomina, jak kluczowa jest nasza czujność. W przypadku dostrzeżenia osoby, która może być narażona na niebezpieczeństwo z powodu niskich temperatur, należy niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby. Każda minuta ma znaczenie, a szybka decyzja o wykonaniu telefonu na numer alarmowy 112 może zapobiec tragedii.
Siła solidarności
Zdarzenie to pokazuje, jak dużą rolę odgrywa solidarność międzyludzka w sytuacjach kryzysowych. Wspierając się nawzajem, możemy skutecznie zapobiegać sytuacjom, które zagrażają zdrowiu i życiu. Warto o tym pamiętać nie tylko podczas zimowych miesięcy, ale przez cały rok. Odpowiedzialność za drugiego człowieka jest naszym wspólnym obowiązkiem.
Źródło: KPP w Oświęcimiu
